Twórczość S. King'a

Guzik z pętelką

Jako, że na obozie zostałam ponownie zainspirowana to po powrocie wypożyczyłam ,,Pod kopułą'' ,,Miasteczko Salem'' i ,, Colorado Kid'' z czego to ostatnie już przeczytałam. Lektura na 3 godziny, po której poczułam się rozczarowana. Zero akcji, parę zagadek bez rozwiązań.

Azkabańczyk

Właśnie czytam swoją pierwszą książkę Kinga "Martwa strefa". Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żeby książka tak wciągała. Nie chodzi tu o to, że ciekawa ale o to, że gdy ją czytam to wczuwam się w bohatera, denerwuje się, płaczę, śmieje się razem z nim. Tak jakbym była tym samym człowiekiem co Johnny. To jest coś przepięknego. Inne książki mnie też tak wciągają, ale ta jest wyjątkowa.

Azkabańczyk

Ale się głupio kończy...

Azkabańczyk

Aham, kończy się strasznie, ale można się było tego spodziewać.

Bomba borówkowa

Nie rozumiem właśnie tej pogłoski jakoby książki Kinga kończyły się okropnie. Co prawda moja lista zawiera jedynie Ręke Mistrza oraz Uciekiniera, ale obie były zakończone zodowalająco.

Administrator

Tak, te dwie akurat tak.
Ale wystarczy sięgnąć po 'Komórkę' , 'Cmętaż zwięrząt' (końcówka naciągana).Zresztą, nie 'Ręka' też miała średnie zakończenie, chociaż nie jest tak źle.

Łysawy koń

podobało mi się jedno opowiadanie Kinga w które zakończyło się wraz ze śmiercią głównego bohatera. To jest dobre rozwiązanie ;d

Azkabańczyk

Azkabańczyk

Ja czytałam Regulatorów. No krew się tam ostro leje. Desperacji jeszcze nie czytałam, ale też słyszałam że ma tych samych bohaterów. Ogólnie to jedną King wydał pod innym nazwiskiem, więc wyszło tak jakby ktoś zrobił plagiat. Happy

Ale Regulatorów mogę spokojnie polecić.

Azkabańczyk

Azkabańczyk

To ja też teraz zaczynam Regulatorów, Nimf mówi, że sieczka. To trzeba przeczytać Wide grin

Azkabańczyk

No akcja się toczy na ulicy takiego miasteczka w Stanach. Miasteczko to zmienia się pod wpływem potwora Taka w miejsce akcji dwóch seriali. I nie ma z niego ucieczki.
Nie chcę dużo mówić żeby nie ujawnić za dużo.

Azkabańczyk

Azkabańczyk

No to na PW ci napiszę

Bomba borówkowa

udalo mi się zdobyć obszerne Pod Kopułą. Jestem w połowie i uważam, że książka niezła. Grupa, bo ma naprawdę mnóstwo wątków, jakoże głównymi bohaterami są niemal wszyscy mieszkańcy Miastecza W Kształcie Skarpety Chester's Mill. Przypomina mi Lśnienie.
Ktoś czytał?