Forum www.azkaban.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Lifestyle / Kulinaria   ~   Najochydniejasz rzecz jaką zjedliście.
Nimfadora
PostWysłany: Nie 19:39, 28 Mar 2010 
Azkabańczyk

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kamień koło Drzewa


Czyli czy zdarzyło wam się kiedyś zjeść coś takiego, czego potem długo żałowaliście?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Nie 20:08, 28 Mar 2010 
Junior Admin

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


mm na pewno ale nie mogę sobię przypomnieć Wide grin
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała
PostWysłany: Nie 20:15, 28 Mar 2010 
Azkabańczyk

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Yyy może jakiś owad, gdy byłam mała lub 'specjał' mojego taty. Kiedyś, gdy mama była w szpitalu, a ja w podstawówce codziennie parzył mi herbatę z 'mięty' i nie wierzył mi, że to jednak miętą nie jest. Mama po powrocie rozpoznała seler - mężczyźni i ich spostrzegawczość...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tuuli
PostWysłany: Nie 20:21, 28 Mar 2010 
Moderator

Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trzeci karton od lewej


Właściwie to nie zjadłam, a tylko wzięłam do ust i momentalnie wyplułam... pierogi z mięsem! Dalej nie wiem jak ojciec mój mógł się tak fatalnie pomylić i podać mi to na obiad ;/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Nie 21:08, 28 Mar 2010 
Junior Admin

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


Już wiem. Mama pin wmawiając mi że to rzodkiewka dała mi do zjedzenia raka czy coś w tym stylu. W sumie nie zjadłam, bo wyplułam odrazu ale. i tak to było straszne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała
PostWysłany: Nie 21:12, 28 Mar 2010 
Azkabańczyk

Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mi próbowali wcisnąć królika, mówiąc, że to kurczak, ale nie ze mną te numery...

Ostatnio zmieniony przez mała dnia Nie 21:12, 28 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimfadora
PostWysłany: Wto 20:27, 30 Mar 2010 
Azkabańczyk

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kamień koło Drzewa


Kotlet z owczego mięsa. Ble ohyda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pinacolada
PostWysłany: Nie 21:37, 02 Maj 2010 
Administrator

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fleet Street


uhm, ryba ,blefuj.
Kiedyś jadłam takie obrzydliwe cukierki ,truskawkowo-smietankowe, były okropne.

+ zupka na chrzcie obozowym.
Nie wiem co tam było i zdaje mi się, że lepiej będzie jak się nie dowiem.


Ostatnio zmieniony przez pinacolada dnia Pią 10:26, 20 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DinogrzmotznamimocHA
PostWysłany: Śro 16:26, 22 Wrz 2010 
Bomba borówkowa

Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka!


ewidentnie zupka chrztowa.

aha i jeszcze takie małe, różowe kawałki bodajże imbiru, które dostaje się z sushi. Wrażenia były... porównywalne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mała_Mi
PostWysłany: Śro 17:41, 22 Wrz 2010 
Azkabańczyk

Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 1260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem


Mięso z kaczki, z kozy, z barana, z indyka bleeee!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josh
PostWysłany: Śro 17:50, 22 Wrz 2010 
Azkabańczyk

Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Umm... What?


Spaghetti z sosem z serem OMG... Śmierdziało i smakowało jakbyo to były wymioty T_T_T_T_T TRAUMA!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trep
PostWysłany: Śro 19:24, 22 Wrz 2010 
Łysawy koń

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dalej niż się spodziewasz.


najgorsza rzecz. serio chciałbym zaszpanować tymi różnymi ohydztwami które trafiły do mych ust, ale najsroższą mojemu podniebieniu karę wymierzyło mleko, atakując żuchwę obleśnym kożuchem. Obleśne. Ucieleśnienie wszelkiego zła. Od tamtego czasu mam blizny na języku.

Pamiętam jeszcze inne paskudztwo. Jakiś syrop, który mając wyleczyć moją mało przyjemna chorobę, raczył mnie swoimi wątpliwymi walorami smakowymi. Do tego był gęsty jak nieomal budyń! Tak wolno ściekał po gardle. Tak pooowoli. Do tego miał obelżywie plugawy kolor. Wstrętne. Miałem wtedy z 9 lat. Pamiętam do dzisiaj.


Ostatnio zmieniony przez Trep dnia Śro 19:31, 22 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mała_Mi
PostWysłany: Czw 17:51, 23 Wrz 2010 
Azkabańczyk

Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 1260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem


O tak syrop robiony przez mojego ojca z cebuli i czegoś tam, po prostu ohyda i te straszne soczki malinowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josh
PostWysłany: Pon 17:11, 15 Lis 2010 
Azkabańczyk

Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Umm... What?


Jezus maria przypomniał mi się dzisiaj spaghetti z sosem serowym, wiem pisałem to ale t takie ohydne! Sad (1)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pinacolada
PostWysłany: Pon 21:33, 15 Lis 2010 
Administrator

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fleet Street


uwielbiam kożuch z wszystkiego mleka kakao i budyniu.mhmhmhmhmhm.
nie, to nie jest nienormalne.

fuj fuj, okropne tabletki smakujące jak skarpeta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 2
Idź do strony 1, 2  Następny
Forum www.azkaban.fora.pl Strona Główna  ~  Lifestyle / Kulinaria

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach