Forum www.azkaban.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Na poważnie   ~   Samobójca - bohater czy tchórz?
Trep
PostWysłany: Sob 0:17, 14 Mar 2009 
Łysawy koń

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dalej niż się spodziewasz.


W naszej kulturze to tchórz. A w kulturze Japońskiej nie było w tym nic zdrożnego!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimfadora
PostWysłany: Czw 18:42, 26 Mar 2009 
Azkabańczyk

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kamień koło Drzewa


No właśnie. Terroryści rozbijający się samolotami czy kamikadze też nie widzą samobójcy jako tchórza . Wręcz przeciwnie. Zresztą nie brakuje średniowiecznych chrześcijańskich rycerzy którzy poświęcali się dla swojego pana. Szli z nim nawet gdy niebyło szans na wygrana.Wiedziel że umrą.
Tak więc każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheep
PostWysłany: Czw 19:51, 26 Mar 2009 
Lodowy pingwin

Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam?


No tak, lecz raczej o samobójcy nie da się powiedzieć że jest bohaterem. Takim klasycznym samobójcy, który miał problemy bardzo poważne lub mniej więc się zabił. Lecz tchórzem też nie odważyła bym się go nazwać. Po prostu osoba która sobie nie poradziła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hoshi
PostWysłany: Pią 17:04, 27 Mar 2009 
Amarantowy ołówek

Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tęczy...


A ja na ten temat mam podzielone zdanie. Z jednej podziwiam takie osoby, ale z drugiej strony uważam ich za tchórzy.
Wiadomo, samobójstwo wymaga nie lada odwagi.
Ale fakt, takie osoby nie mają siły zmierzyć się z problemami.
Jednakże kiedy jakaś osoba popełni samobójstwo to zaczynają z niej szydzić,że jest słaba itp, tak samo jest jak ktoś powie,że zamierza to zrobić... przecież taka osoba nie zabija się z jakiegoś błahego powodu, prawda? (i tu mam namyśli osoby szykanowane, itp, ale nie jakieś urojenia związane z dojrzewaniem.)
I właśnie takich osób się nie traktuje poważnie, a jak one się zabiją to ludzie są wielce zdziwieni...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fifuś
PostWysłany: Wto 21:33, 11 Sie 2009 
Gość





No dobra, wasze opinie są dość podobne, ale.. Co z ludźmi, którzy przestali dostrzegać sens w życiu? Nie mają żadnego celu, w nic nie wierzą? Czy samobójstwo zawsze według was jest chorobą psychiczną? Czy można uważać, że samobójstwo to świadomy wybór, taki jak małżeństwo, oddanie nerki, poprzedzony głębokimi rozważeniami? Czy męczenie się na tym świecie bez konkretnego powodu (uczyć się po to, by dostać się na dobre studia; studiować po to, by mieć pracę; pracować po to, by móc się z czegoś utrzymywać tylko po to, by po czymś takim w wieku lat czterdziestu powiedzmy umrzeć na raka) nie jest gorsze od samobójstwa? Lepiej żyć nieszczęśliwym czy też umrzeć, w błogim przeświadczeniu, że nie musiałeś przez to wszystko przechodzić (wszak i tak wszyscy umrzemy)?
Powrót do góry
pinacolada
PostWysłany: Wto 22:42, 11 Sie 2009 
Administrator

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fleet Street


Jeśli sa ludzie , którzy nie szanują życia i na prwadę stwierdzą, że nie potrafią nadać sensu swojemu życiu.
Są słabi, niech się zabijają ale chyba większy sens to spróbować przełamać rutyne, nie wszyscy chodzą na studia pracują i umeirają na raka, niektórzy skaczę ze spadochronem i robią inne rzeczy, które kochają, jak ktoś poddaje się bez walki, jego strata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimfadora
PostWysłany: Pon 12:07, 17 Sie 2009 
Azkabańczyk

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kamień koło Drzewa


Tylko że robienie tego co się kocha zazwyczaj drogo wychodzi... Czy to nie przykre?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tuuli
PostWysłany: Pon 17:48, 17 Sie 2009 
Moderator

Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trzeci karton od lewej


Może i drogie, ale to nie oznacza, że trzeba od razu iść i się zabić. No ale co ja tam wiem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fifuś
PostWysłany: Pon 21:30, 17 Sie 2009 
Gość





nje rozumiecie mnie w pewnej kwestii. a ja nie umiem wyjaśnić tego czegoś bardziej dokładnie. tak więc zamilknę ;d.
Powrót do góry
Tuuli
PostWysłany: Wto 10:18, 18 Sie 2009 
Moderator

Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trzeci karton od lewej


Co do Twojej wcześniejszej wypowiedzi, to nie masz pewności, że umrzesz na raka Fif. Znałam parę osób, które z tego wyszły i parę, które na to umarły i jakoś żadna z nich nigdy nie targnęła się na swoje życie, ale wiem... Ty nie o tym ;d

Jeśli ktoś przestaje dostrzegać sens w życiu, nie mają celu, są totalnie zdołowani, to najprawdopodobniej mają depresję (która niekiedy prowadzi do samobójstwa) lub inną chorobę psychiczną, a wtedy ten "świadomy wybór" może i jest poprzedzony długimi rozmyślaniami na temat swej bezsensownej egzystencji na tym pełnym smutku, łez i niezrozumienia ziemskim padole, lecz czy na pewno jest w pełni świadomą i przemyślaną decyzją?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimfadora
PostWysłany: Śro 21:08, 17 Lut 2010 
Azkabańczyk

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kamień koło Drzewa


Czy samobójca zawsze musi być chory psychicznie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 2
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Forum www.azkaban.fora.pl Strona Główna  ~  Na poważnie

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach