Forum www.azkaban.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Na poważnie   ~   Religia
bajka
PostWysłany: Sob 21:40, 13 Gru 2008 
Junior Admin

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


Nimfadora napisał:
Najbardziej mnie drażnią świadkowie Jehowy którzy uważają że tylko oni będą najlepiej"ustawieni" po sądzie ostatecznym. A to przecież nieprawda

W świadkach jeszcze bardzo nie podoba mi się to, że oni tworzą taką zamkniętą wspólnotę i wszyscy są zdani wyłącznie na siebie a kiedy kogoś wykluczą to zostaje zupełnie sam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trep
PostWysłany: Nie 10:37, 14 Gru 2008 
Łysawy koń

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dalej niż się spodziewasz.


Chciałbym żeby stanowili zamkniętą wspólnotę. Gdyby tak było to nie zaczepialiby ludzi w mieście i nie łazili po domach z chęcią uszczęśliwienia na siłę całego świata. xP
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Nie 15:26, 14 Gru 2008 
Junior Admin

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


Trep, jak zwykle rozbawiłeś mnie swoim postem XD

Ale masz racje pod tym względem są bardzo uciążliwi... Kiedyś u mnie w domu siedziała taka baba i do chyba 12 w nocy gadała z moim wujkiem o Biblii (po ok 2 godzinach już bardziej sama ze sobą) i nie rozumiała zbytnio aluzji, że już późno i wypadało by iść do domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pinacolada
PostWysłany: Nie 17:26, 14 Gru 2008 
Administrator

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fleet Street


Mnie kiedyś zaczepili na ulicy, nie jestem pewna czy to byli Jehowi. Jakaś Pani z jakimś Facetem, miałam mp3 na uszach a oni coś do mnie gadali, zdjęłam mp3 z chęcią pomocy, myślałam, ze pytają mnie o drogę, a ci zaczęli mi nawijać o jakieś apokalipsie, ze zło się zbliża itp.
masakra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Nie 18:27, 14 Gru 2008 
Junior Admin

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


Mnie jeszcze zaczepiła na ulicy jakaś starsza pani jak szłam do koleżanki i mówiła właśnie coś podobnego, kiedy jej powiedziałam, że się śpieszę i, że jestem umówiona (bo tak było) powiedziała, że może mnie kawałek odprowadzić... Dopiero po jeszcze paru aluzjach podeszła do kogoś innego.
dokładnie - masakra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tuuli
PostWysłany: Nie 20:44, 14 Gru 2008 
Moderator

Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trzeci karton od lewej


Mnie nigdy nie zaczepiali, co jakiś czas tylko pukają do mojego domu, a rodzice zawsze odpowiadają im, że nie mają czasu, ci zostawiają tylko ulotki, które po chwili lądują w koszu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trep
PostWysłany: Nie 23:35, 14 Gru 2008 
Łysawy koń

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dalej niż się spodziewasz.


Problem z religią leży w księżach. No bo czym taki przeciętny człowiek różni się od księdza? Nie jest specjalnie bardziej wykształcony. A mamy go traktować jako autorytet i bezkrytycznie przyjmować jego światopogląd? W moim kościele jest taki ksiądz co uwielbia opowiadać o swoich naiwnych, głupich(wg mnie) a przede wszystkim naciąganych poglądach i spostrzeżeniach. Aż mnie krew czasem zalewa.

To temat na dłuższy esej, a ja jestem cholernym leniem więc-

[url]
[link widoczny dla zalogowanych](polskie_napisy) [/url]

[url]http://www.joemonster.org/filmy/10909/George_Carlin_10_przykazan_(polskie_napisy)[/url]

polecam, można się z gościem nie zgadzać, ale ma trochę racji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Empathy
PostWysłany: Pon 21:06, 15 Gru 2008 
Guzik z pętelką

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hm a ja jestem wierząca, ale tak nie do końca. Bo wierzę w Boga, w Biblię i w jakimś tam stopniu w życie po śmierci. Za to kościół i księżą (prawie wszyscy) irytują mnie strasznie. Mój proboszcz jest normalny stara się zrozumieć nas i nasze problemy, a na spotkaniach do bierzmowania nie gada nam przez godzinę, że aborcja jest zła czy coś w tym stylu, on nam tłumaczy naszą wiarę. Tłumaczy dlaczego się spowiadamy, po co nam przykazania i próbuje nas przekonać, że księża są nam potrzebni. Naprawdę fajny facet z niego. Ale moje koleżanki muszą co niedziele do kościoła chodzić, pięć razy w tygodniu na 6 na roraty, wcześniej zaliczały różaniec. Dla mnie kompletnie bezsensu. Po co? Po podpis na jakiejś karteczce? Po co chodzić do kościoła z przymusu? I właśnie dlatego nie lubię księży, bo chcą nas zmusić do tego abyśmy ślepo wierzyli w Kościół.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trep
PostWysłany: Pon 22:05, 15 Gru 2008 
Łysawy koń

Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dalej niż się spodziewasz.


Mam dylemat. Dziś miałem iść na jakąś tam mszę, żeby dostać karteczkę od księdza. To otworzy mi drogę do bierzmowania i będę umocniony Duchem Świętym. Fajnie. Niestety ja, wolałem zostać w domu i pierwszy raz od dłuższego czasu pobawić się z młodszym bratem który od tygodnia siedzi w domu bo ma anginę. A większość dnia zajęła mi mordercza nauka na ostatni morderczy sprawdzian w tym roku. Czy naprawdę aż tak bardzo zgrzeszyłem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Pon 22:21, 15 Gru 2008 
Junior Admin

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


W oczach księdza zapewne tak.

Ja się leniłam i nie chodziłam przez ten tydzień na roraty (potrzebuje mieć co najmniej zaliczone 3) a teraz się okazało, że roraty w tym tygodniu są jedynie na 6 rano, świetniaście. Już widzę jak codziennie rano wstaje xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tuuli
PostWysłany: Pon 22:26, 15 Gru 2008 
Moderator

Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trzeci karton od lewej


Roraty? Nieee, to nie dla mnie. Jeszcze się do szkoły spóźnię (to nic, że w piątki mam na 10).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Pon 22:29, 15 Gru 2008 
Junior Admin

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


Mnie myśl o siedzeniu na roratach tym bardziej o 6 rano też zbytnio nie cieszy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
whatamacallit
PostWysłany: Pon 19:00, 05 Sty 2009 
Konformistyczny leniwiec

Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USS Enterprise NCC-1701 ;)


Jestem osobą wierzącą. Chodzę do Kościoła, na religię, modlę się i czuję obecność Boga w moim życiu. Nie jestem jednak wzorowym katolikiem, szkoda, że aż tak dużo mi brakuje.
Co do poglądów... No cóż, są kwestie, z którymi nie do końca się zgadzam. Inaczej: boli mnie, że Kościół, że wiara, którą wyznaję jest im przeciwna.
Co do księży - akurat w mojej parafii, szkole są na tyle sympatyczni i, ja wiem? ludzcy?, że nie poznałam się na nich źle i mam nadzieję, że nie poznam.
Nie mam w zwyczaju oceniać ogółu po kilku przypadkach. Ludzie są w końcu różni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tuuli
PostWysłany: Pon 21:45, 05 Sty 2009 
Moderator

Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trzeci karton od lewej


Skoro większość osób na forum to osoby wierzące i jak mniemam katolicy, skoro chodzą na religię, to zapytam o bierzmowanie. Byliście/idziecie? Jak wyglądały/wyglądają przygotowania, no i oczywiście jakie imię sobie wybraliście? I byłabym zapomniała o najważniejszym: dlaczego to własciwie robicie? Co Wami kieruje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bajka
PostWysłany: Pon 22:07, 05 Sty 2009 
Junior Admin

Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa


Będę w tym roku (o ile mnie dopuszczą w co coraz bardziej wątpię). Na początku sama chciałam ale lenistwo wzięło górę ale mama stwierdziła że jak chciałam to teraz mam chodzić - bo uwaga mój ulubiony argument, nawet dwa - nie będziesz miała ślubu kościelnego ani nie będziesz mogła być czyjąś chrzestną - z pewnością to najważniejsze rzeczy w moim życiu. -_-
Przygotowania? Musze latać z debilnym indeksem (którego zgubiłam w niedzielę - swoją drogą ciekawe co zrobię) na każdą mszę i jakieś spotkania co miesiąc (trwają czasem nawet do 5 godzin) i jakieś gorzkie żale i roraty razy kilka - szczyt moich marzeń. No i żebym nie zapomniała - 30 modlitw do zaliczenia + 150 pytań z katechizmu. XDDDDD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 14
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 12, 13, 14  Następny
Forum www.azkaban.fora.pl Strona Główna  ~  Na poważnie

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach